wtorek, 23 lutego 2010

historia opon

Charles Goodyear. Wynalazł on proces wulkanizacji – łączenia kauczuku z siarką, w wysokiej temperaturze i pod ciśnieniem. Dzięki temu uzyskana guma była bardziej sprężysta i odporna na ścieranie

Jak powstały opony?


Autorem artykułu jest Cheef




Dziś korzystamy z różnych opon, kilka razy dziennie. Czy to na rowerze, w samochodzie, w autobusie lub samolocie. Właściwie, często w ogóle o nich nie myślimy, ale zawdzięczamy ich istnieniu naprawdę wiele.

Dzięki oponom, pojazdy mogą pokonywać tysiące kilometrów w całkiem krótkim czasie, dowożąc ludzi lub towary w dość komfortowych warunkach. Jednak nie było tak zawsze.


Kół używa się już od tysięcy lat. Ale opony to dość nowy wynalazek. Zaczęło się na początku XIX w. gdy zaczęto osłaniać metalowe lub drewniane koła, warstwami z kauczuku. Te jednak nie były zbyt trwałe. Do czasu gdy kauczukiem zainteresował się Charles Goodyear. Wynalazł on proces wulkanizacji – łączenia kauczuku z siarką, w wysokiej temperaturze i pod ciśnieniem. Dzięki temu uzyskana guma była bardziej sprężysta i odporna na ścieranie.


Do roku 1845, gdy Roberto Thomson opatentował opony pneumatyczne, używano pełnych opon, które nie zapewniały zbyt dobrego komfortu podróżowania. Patent Thomsona wykorzystał John Dunlop, unowocześniając rower swojego syna, i dopiero wtedy takie opony zaczęły być popularne. Miały jednak jeszcze sporo wad. W roku 1891 Edouardo Michalin naprawiając oponę rowerową, wpadł na pomysł, aby ogumienie nie było na stałe przymocowane do koła. W ten sposób wymyślił oponę z dętką. Jego opony szybko się przyjęły w kręgu rowerzystów. Wkrótce zastosowano je w powozach, a jakiś czas potem Michalin wraz z bratem, Andre, zbudowali ogumienie do samochodu wyścigowego. Niestety ten debiut nie był zbyt udany. Samochód na oponach braci Michalin, dojechał do mety prawie na końcu, a zaciekawieni ludzie, porozcinali opony z ciekawości.


Od tego momentu w różnych częściach świata, prowadzono prace nad oponami, nowymi rozwiązaniami. Zaczęto stosować nowe materiały, takie jak nylon, poliestry lub wiskoza. Badano, jaki wpływ ma skład gumy na właściwości jezdne opon. W latach 50 XX w zbudowano opony bezdętkowe, których krawędź przylega dokładnie do obręczy falgi.


Obecnie ogumienie jest bardzo zaawansowane technologicznie, bieżnik ma wiele warstw. Stosuje się materiały kompozytowe, które poprawiają właściwości opon. Dzięki temu, niektóre wytrzymują na pokonanie ponad 100 tys. kilometrów, inne pozwalają się rozpędzić do prędkości rzędu setek km/h, a jeszcze inne wytrzymują niewiarygodne obciążenia. Dodatkowo opony stały się popularne i dość tanie, i dziś są bardzo rozpowszechnione. Coraz więcej ludzi zaopatruje się w ogumienie w sklepach internetowych.


---
Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz


interesujące blogi

  • Sufity podwieszane - Sufity podwieszane - aranżacje wyjątkowego wnętrza Autor: *Tasia Nina Góral* Ktoś kto ceni niepowtarzalność i wyjątkowość w wystroju swojego mieszkania c...
  • Neapol - Południowe Włochy Autor: *Ron Midway* Południowe Włochy to zupełnie inny świat w porwaniu z tymi z północy. Część osób, która zna popularne wśród polaków...
  • Powrót naszych "bohaterów" euro 2016 - To co zrobili z wami kibice na lotnisku to tak naprawdę pokazuje gdzie mają was i ten kraj - przegrywać też trzeba umieć, ale tu nie chodzi o przegraną bo ...
  • Darmowy antywirus - Jeżeli jeszcze nie masz programu antywirusowego to koniecznie zainstaluj jakąś ochronę swojego laptopa np. Avast. darmowa wersja tego programu jest dostępn...
  • ładowarki - Przenośne ładowarki do telefonów, do czego służą? Autor: *Andrzej Bastian* Jak się Tobie wydaje, co jest najsłabszą stroną obecnych telefonów komórkowych...
  • Used Cars - Taking the vehicle for a test drive is one of the most important things to be done when buying a used car. Chances are you would want to know whether or no...
  • Jak sprzedać samochód - Przygotuj się do odpowiedzi na pytania – czy auto posiada jakieś usterki, czy uległo wypadkowi, co wypadałoby w nim wymienić. Nie ma sensu zatajać niedocią...