sobota, 22 sierpnia 2009

Ubezpieczenia

Ubezpieczenie autocasco jest ubezpieczeniem dobrowolnym i dlatego Firmy Ubezpieczeniowe tworzą własne pakiety, czyli same ustalają kryteria na, których podstawie później wypłacą, bądź też nie wypłacą nam odszkodowania.

OC, AC, NW


Autorem artykułu jest Maciej Rogacki




Niniejszy artykuł kieruje do osób, które przymierzają się bądź właśnie teraz szukają ubezpieczenia samochodowego OC AC lub NNW. Jeśli stanąłeś przed wyborem ubezpieczyciela, a dokładniej warunków samej polisy oraz wysokości składki OC - ten artykuł jest dla Ciebie.


Na co należy zwracać uwagę przy wykupywaniu polisy OC? Otóż przy polisie OC powinniśmy zwracać uwagę tylko na wysokość samej składki OC, ponieważ warunki ubezpieczenia OC są opisane ustawowo (Ustawa o ubezpieczeniach komunikacyjnych). Powinniśmy zadbać o to by była ona najniższa z możliwych. Jeśli chodzi zaś o ubezpieczenie AC, sprawa ma się nie co inaczej. W tym przypadku liczą się głównie warunki na jakich wykupujemy polisę - nie powinniśmy sugerować się ceną.


Ubezpieczenie autocasco jest ubezpieczeniem dobrowolnym i dlatego Firmy Ubezpieczeniowe tworzą własne pakiety, czyli same ustalają kryteria na, których podstawie później wypłacą, bądź też nie wypłacą nam odszkodowania. W celu wyboru najlepszego ubezpieczyciela powinniśmy starannie przeczytać umowę ubezpieczeniową o dowiedzieć się co w chodzi zakres ochrony AutoCasco.


No i na końcu ubezpieczenie NNW - następstw nieszczęśliwych wypadków. Jest to także ubezpieczenie dobrowolne więc trzeba również zapoznać się dokładnie z warunkami polisy. Musimy jednak pamiętać, że polisa NNW nie jest polisą na życie - nie dostaniemy 100% odszkodowania w momencie utraty życia. Polisa NNW pozwala na otrzymanie odszkodowania w przypadku urazów, czy też częściej używane utraty uszczerbku na zdrowiu. Ubezpieczenie NNW pokryje nam koszty leczenia, rehabilitacji, itp.


Jeśli chodzi o kwotę za jaką wykupujemy ubezpieczenie - wahają się one z dnia na dzień. Jednego dnia będzie ono tanie w Firmie A, drugiego zaś w firmie B. Nalezy zatem prześledzić dokładnie cały rynek ubezpieczeniowy.




---

Ogłoszenia motoryzacyjne



Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

czwartek, 20 sierpnia 2009

Tłumnik

Wymiana tłumnika jak wymienić aby nie przeplacać o tym na filmie

wtorek, 18 sierpnia 2009

Samochód używany

Mieszkańcy krajów zachodnich kupują nowe auta, ponieważ zarabiają więcej niż Polacy. Ponadto nawierzchnia dróg za granicą jest w dużo lepszym stanie, więc pojazdy nie zużywają się tak szybko jak w Polsce.

Samochody używane – metoda na niedrogie auto


Autorem artykułu jest Kazimiera Częstowojna




Nowe samochody są coraz tańsze jednak Polacy wciąż preferują kupno samochodów używanych.
W Polsce mocno rozpowszechniony jest handel samochodami używanymi. Choć nowe auta są u nas coraz tańsze, to i tak większości Polaków nie może sobie na nie pozwolić. Kupują więc samochody używane, najczęściej sprowadzane z Niemiec, Holandii lub Francji. Maszyny te są w lepszym stanie technicznym oraz wizualnym, niż auta kupione w Polsce.

Samochody używane przez Internet

Mieszkańcy krajów zachodnich kupują nowe auta, ponieważ zarabiają więcej niż Polacy. Ponadto nawierzchnia dróg za granicą jest w dużo lepszym stanie, więc pojazdy nie zużywają się tak szybko jak w Polsce. Sprowadzane z zza granicy samochody używane użytkuje się z pewnością dłużej, niż auta eksploatowane od nowości w naszym kraju. Pojazdów można z powodzeniem szukać na popularnych giełdach internetowych. Na serwisach znajdują się ogłoszenia dotyczące wszystkich marek samochodów z całego świata. Każdy znajdzie jakieś auto dla siebie. Handlarze skupujący samochody używane korzystając z tych serwisów, bardzo często wyszukują najkorzystniejsze oferty. Sprowadzają okazyjnie kupione auta do Polski i sprzedają je poprzez polskie portale oraz na giełdach samochodów używanych.

Samochody używane, a auto giełdy

Największe polskie giełdy, na których znaleźć możemy ciekawe samochody używane, znajdują się w Słomczynie, Poznaniu oraz na Śląsku. Kupując auto od handlarza zapłacimy więcej, niż gdybyśmy kupowali je na zachodzie bez udziału pośrednika. Sprzedawcy sprowadzający używane pojazdy podwyższają ceny maszyn, by biznes jakim jest ściąganie samochodów z różnych krajów Europy, był dla niech opłacalny. Szukając auta dla siebie najlepiej więc wybrać się na giełdę do jednego z podanych powyżej miast lub wejść na jeden z wyżej wymienionych serwisów internetowych. Jeśli jednak istnieje możliwość wyjazdu po auto na zachód, warto z niej skorzystać. Samochody używane najlepiej kupuje się od ich bezpośrednich właścicieli. Można się wtedy dokładnie przyjrzeć maszynom i trochę potargować ze sprzedawcą. Zwiększymy w ten sposób swoje szanse na sensowny zakup po korzystnej dla nas cenie.

---

Samochody używane – metoda na niedrogie auto


Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

poniedziałek, 17 sierpnia 2009

Wypożyczenie samochodu

Dla przykładu Ford Focus kwalifikowany jest do klasy C+ i jego cena wynajmu za jedną dobę wynosi ok. 180 zł. Wynajmując ten sam samochód na tydzień zapłacimy już tylko 130 zł za dobę. Powoli standardem staje się posiadanie przez wypożyczalnie specjalnej wykonanej strony internetowej, która pozwala dokonać pełnej rezerwacji samochodu bez ruszania się z domu.

Wypożyczalnie samochodów w Polsce.


Autorem artykułu jest Radusss




Od dłuższego czasu w Polsce, wypożyczenie samochodu nie stanowi już problemu. Pozostaje tylko zastanowić się gdzie chcemy pojechać i dopasować dla siebie samochód, który sprosta naszym wymaganiom.

Coraz większym zainteresowaniem w Polsce cieszą się wypożyczalnie samochodów. Głównym motorem napędzającym tę branżę jest rosnący z roku na rok ruch generowany przez turystów odwiedzających Polskę jak i rodaków w odwiedziny do swoje rodziny. Aktualnie większość wypożyczalni posiada tak obszerną ofertę dla klienta, że wynajem samochodu spełniającego stawiane mu oczekiwania nie stanowi obecnie żadnego problemu. Cena wynajmu samochodu powiązana jest z klasą, do której został przyporządkowany.
Dla przykładu Ford Focus kwalifikowany jest do klasy C+ i jego cena wynajmu za jedną dobę wynosi ok. 180 zł. Wynajmując ten sam samochód na tydzień zapłacimy już tylko 130 zł za dobę. Powoli standardem staje się posiadanie przez wypożyczalnie specjalnej wykonanej strony internetowej, która pozwala dokonać pełnej rezerwacji samochodu bez ruszania się z domu.
Praktyka wskazuje, że wynajmując samochód powinniśmy zwrócić uwagę na kilka ważnych kwesti:


1. Ubezpieczenie samochodu.
Czy jest zawarte w cenie oraz co zawiera ?
Częstą stosowaną praktyka jest wliczanie do ceny samochodu ubezpieczenie o zakresie częściowym. Niestety koszt pełnego ubezpieczenia zmuszeni jesteśmy dopłacić przed samym odbiorem samochodu czyli wtedy kiedy nie ma czasu na jakiekolwiek zmiany swojej decyzji.


2. Limit kilometrów
Wynajem samochodu z małym limitem kilometrów powoduje czasami otrzymanie dodatkowych rachunków za nadprzebieg względem umowy.


3. Paliwo
Praktykowane są dwie możliwości rozliczenia paliwa - zwrot z pełnym lub z pustym bakiem. Drugie rozwiązanie jest oczywiście dla klienta niekorzystne. Jednak często w trakcie ustalania ostatecznych warunków wynajmu przedstawiciele wypożyczalni dokonują zmian sposób rozliczenia na korzyść wynajmującego.


4. Dokładna werfyfikacja stanu techniczne samochodu (przynajmniej z zewnątrz).
Zwrócenie uwagi pod kątem wgnieceń czy zarysowań oraz zgodność wyposażenia wg otrzymanych dokumentów pomoże nam uniknąć niepotrzebnych kłopotów zwłaszcza, gdy nie wykupiliśmy pełnego ubezpieczenia samochodu.

Planując po raz pierwszy wynajem samochodu dobrze jest skorzystać z z dużych renomowanych firm (np. Avis czu Hertz), gdzie jakość samochodów i warunki umowy z reguły są na właściwym poziomie.


---

http://www.samochody.beportal.pl


Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

sobota, 15 sierpnia 2009

Oszczędna jazda

Jedź, że stałą prędkością nie dodawaj nagle gazu powoduje to podwójne zużycie paliwa.
Oszczędność od 5 do 10 zł.

Czy możemy oszczedzać na paliwie?


Autorem artykułu jest Maciej Rogacki




Czy rosnące ceny paliw na stacjach nie doprowadzają się do szału? Zapewne tak ile można podnosić cenne paliwa, a rząd planuje kolejne podwyżki!. Doprowadziło mnie do takiego stanu, że postanowiłem oszczędzać na paliwie. Oczywiście nie przestałem jeździć, ale zastosowałem kilka udanych technik.

Rower:
Używam teraz do większości krótkich wyjazdu takich jak sklep, do przyjaciół, nie raz do pracy, ale tylko wtedy gdy jest słonecznie. Przy okazji poprawiam swoją kondycje, która jest kiepska. Ile miesięcznie możemy zaoszczędzić, jeżeli wprowadzimy jazdę rowerem na krótkie dystansy od 30 do 100 zł. W zależności ile jeździmy.


Klimatyzacja:
Nie włączam klimatyzacji, często jadę z otwartym oknem. Staram się parkować nie nasłonecznionych miejscach. Myślę, że do kilku zł miesięcznie idzie oszczędzić.


Paliwa Premium:
Są zawsze droższe od zwykłych paliw, ale podobno różnicy nie ma. Nie kupuje takiego paliwa bo po co przepłacać. Oszczędność do 15 zł.


Opony:
Sprawdzaj ciśnienie i zadbaj, żeby było właściwe przeciwnym razie spalisz więcej paliwa i szybciej zużyjesz opony. Oszczędność kilka zł


Prędkość:
Jedź, że stałą prędkością nie dodawaj nagle gazu powoduje to podwójne zużycie paliwa.
Oszczędność od 5 do 10 zł.


Czerwone światło:
Gdy widzisz czerwone światło puść pedał z gazu i włącz bieg na luz.


Korki:
Wystrzegaj się korków, jedź nawet trochę dłuższą trasą, ale omiń korek pozwala to naprawdę na duże oszczędności.


Ile można miesięcznie zaoszczędzić od 80zł do 300zł, wszytko zależy jakie zmiany wprowadzimy i jakie dystansy pokonujemy. Liczmy, że oszczędzamy 130 zł miesięcznie x 12 daje 1560 zł. Odkładajmy to na jakąś lokatę i po 20 latach powinna być ładna sumka.


Czy jednak jestśmy w stanie wprowadzić te zmiany w natłoku spraw i ciągłym pospiechu?


---

Ogłoszenia motoryzacyjne


Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

czwartek, 13 sierpnia 2009

Bezpieczeństwo na drodze

Polskie drogi i kierowcy uchodzą za najbardziej niebezpiecznie jeżdżących w Europie. Czym zasłużyliśmy sobie na taką niepochlebną opinię i czy jest ona słuszna?

Według danych zebranych przez polską policję W roku 2007 wydarzyły się 49 643 wypadki drogowe, 386 934 zgłoszone kolizje i prawie 160 tysięcy zatrzymanych za jazdę pod wpływem alkoholu - te liczby pokazują bardzo złą sytuację na polskich drogach. Dla porównanie średnia w krajach Unii Europejskiej jest o około 10% niższa. Na tak złe statystyki wpływa klika czynników:

•brawura i bezmyślność kierowców
•prowadzenie pod wpływem alkoholu
•bardzo zły stan techniczny polskich dróg i infrastruktury drogowej (w tym brak odpowiedniej ilości autostrad).
Polscy kierowcy z reguły nie przestrzegają przepisów ruchu drogowego, nagminnie łamią ograniczenia dotyczące minimalnej prędkości (rekordziści potrafią jeździć ponad 200 km/h w terenie zabudowanym!). Kolejną zmorą jest prowadzenie auta pod wpływem alkoholu. W Polsce dopuszczalny limit alkoholu we krwi to 0,2 promila. Najwięcej promili podczas prowadzenia samochodu można mieć w Wielkiej Brytanii i Luksemburgu po 0,8 promila najmniej czyli 0 promili jest dozwolone m. in. w Rosji, Rumunii oraz na Słowacji. Bardzo pomocnym narzędziem służącym do zapobiegania prowadzeniu auta pod wpływem alkoholu jest alkomat. Mierzy on poziom stężenia alkoholu bezpośrednio po spożyciu (przy czym dokonując pomiaru trzeba zwykle odczekać 15-20 minut). W Polsce niestety panuje społeczne przyzwolenie na spożywanie alkoholu i prowadzenie auta. Z taką sytuacją stara się walczyć portal akcji społecznościowej ilemogewypic.pl który popiera jazdę na trzeźwo i umiar w spożywaniu alkoholu.

O autorze
Specjalista od web-marketingu i SEO. Prywatnie interesuję się zakładami sportowymi, literaturą fantasy i grami RPG oraz karciankami.
http://www.webshock.com.pl/bezpieczenstwo-na-polskich-drogach/

środa, 12 sierpnia 2009

ABS

ABS ma jednak swoich przeciwników, którzy jako argument podnoszą sytuację, w których układ ten wydłuża drogę hamowania pojazdu. Ma to miejsce np. wtedy, kiedy przed zablokowanym kołem tworzy się warstwa luźnych elementów nawierzchni, która powoduje zwiększenie skuteczności hamowania.

ABS - pomaga czy szkodzi?


Autorem artykułu jest Marcin Chrapka


ABS to układ zapobiegający blokowaniu się kół pojazdu podczas hamowania. Skutek jego działania jest bardzo prosty – zablokowane w wyniku działania hamulca koło jest odblokowywane – powoduje to odzyskanie sterowności tego koła i poprawia panowanie nad pojazdem na śliskiej nawierzchni. Czy jednak ABS zawsze pomaga?

ABS zwykle pomaga...
Wymieniony we wstępie przypadek omijania nagle pojawiającej się przeszkody na śliskiej nawierzchni drogi jest dość oczywistym przykładem sytuacji w której ABS pomaga kierowcy przywracając możliwość kierowania samochodem wtedy, kiedy w skutek mocnego naciśnięcia pedału hamulca przednie koła zostały zablokowane. Samochód bez ABS wymaga od kierującego w podobnej sytuacji dużego doświadczenia. W chwili zagrożenia kierowca rzadko bowiem myśli o tym co dzieje się z kołami – robi raczej wszystko co może aby zmienić kierunek jazdy – co niestety w przypadku zablokowanych przednich kół jest zwykle niemożliwe.
Kolejną sytuacją, w której nawet bardzo doświadczony kierowca nie zasymuluje działania układu ABS, jest moment kiedy hamować musimy wtedy, kiedy koła poruszają się po nawierzchni o różnych właściwościach (np. gdy jesteśmy zmuszeni do najechania na pobocze). Nowoczesne czterokanałowe systemy ABS umożliwiają wtedy odblokowanie tylko tych kół, które w wyniku mniejszego tarcia o powierzchnię pobocza zostały zablokowane. Często znacznie zwiększa to szansę powrotu na jezdnię, co nie byłoby utrudnione, gdyby samochód nie posiadał systemu ABS.


System ABS wykazuje także duże zalety zastosowany w zespołach pojazdów (np. ciężarówka z przyczepą). Układ zapobiegający blokowaniu kół przyczepy znacznie poprawia bezpieczeństwo prowadzenia całego zestawu.


...ale czasami szkodzi
ABS ma jednak swoich przeciwników, którzy jako argument podnoszą sytuację, w których układ ten wydłuża drogę hamowania pojazdu. Ma to miejsce np. wtedy, kiedy przed zablokowanym kołem tworzy się warstwa luźnych elementów nawierzchni, która powoduje zwiększenie skuteczności hamowania. Układ ABS w takiej sytuacji odblokowuje koło, które przejeżdża przez tę warstwę zamiast wykorzystać ją do skrócenia drogi hamowania pojazdu.


Podobnie układ ABS wydłuża drogę hamowania wtedy, kiedy na nawierzchni o dużym współczynniku tarcia (np. asfalcie) znajduje się cienka warstwa luźnej nawierzchni (np. piasku). Wtedy zablokowane koła w samochodzie bez ABS powodowałyby przetarcie tej luźnej nawierzchni i koło zaczęłoby hamować na asfalcie, co oczywiście jest bardziej skuteczne.
Ostatnią już niepożądaną cechą układu ABS (ale także wszelkich układów poprawiających bezpieczeństwo jazdy) jest uśpienie czujności kierowców, którzy ufni w swój samochód przekraczają granice zdrowego rozsądku podczas prowadzenia samochodu. Najczęściej efektem takiej sytuacji jest jazda ze zwiększoną prędkością nieadekwatną do warunków panujących na drodze. Wypadki w takich sytuacjach niosą za sobą o wiele poważniejsze skutki. Oczywiście trudno wymienioną cechę nazwać wadą samego układu ABS, jednak dla porządku zostało tutaj wymienione.
Warto czy nie warto?
Pomimo tego, że układ ABS nie zawsze pomaga bardzo trudno byłoby obronić tezę, że nie warto kupić samochodu z układem ABS. Składając bowiem do siebie wady i zalety trzeba stwierdzić, że zdecydowanie częściej odczuwamy pozytywne działanie układu ABS. Jego najważniejszą cechą jest przywrócenie możliwości sterowania samochodem podczas nagłego hamowania. Ta zaleta będzie najczęściej wykorzystywana podczas użytkowania pojazdu z układem ABS. Sam fakt bardzo dynamicznie rosnącego procentu pojazdów wyposażonych w ten układ najlepiej świadczy o tym, że kierowcy jednak doceniają jego zalety.

---
Więcej przystępnej wiedzy o samochodach i motoryzacji: www.InfoSamochody.pl
Twoje forum samochodowe: forum.InfoSamochody.pl


Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

poniedziałek, 10 sierpnia 2009

Kredyt na auto

Oferta kredytów samochodowych jest naprawdę bardzo szeroka. Praktycznie każdy bank, ma w swojej ofercie możliwość udzielania tego typu kredytów. Przed decyzją i wyborem banku, należy więc wcześniej rozejrzeć się za rzeczywiście najlepszą ofertą,

auto na kredyt zdj. fotolia
Kredyty samochodowe. Jaki wybrać i kiedy? Jak myślicie?
autorem artykułu jest Marcin Wójcik

Znalezienie atrakcyjnej oferty kredytów samochodowych wcale nie jest łatwe. Każdy kto chce sprzedaż samochód czy to używany czy nowy, robi co może, aby uzyskać za niego atrakcyjną cenę. Dla kupujących często rodzą się tu dodatkowe problemy związane z odpowiednim kredytem. Wiedzą o tym banki, które często kuszą swoją ofertą i promocjami. Należy jednak wnikliwie zapoznać się z zasadami takiego kredytu, zanim zdecydujemy się na jego wybór. W niniejszym artykule podamy kilka porad, przydatnych podczas poszukiwań właściwego kredytu.

Rozwiązań tutaj jest wiele, od kredytów długoterminowe, poprzez leasingi. Na potrzeby tego artykułu skupimy się jednak na tych pierwszych, których oferta jest naprawdę bogata. Jeżeli zamierzasz kupić auto i zastanawiasz się jaki kredyt wybrać, przeczytaj kilka poniższych wskazówek. Na co zwracać uwagę? Jakie oprocentowanie jest atrakcyjne? Co robić, aby nie naciąć się na kuszące promocyjne oferty, które często niczym nie różnią się oprócz standardowej oferty niż tylko nazwą? Zapraszamy do dalszej części artykułu.
Kiedy płacimy wyższe oprocentowanie i raty?
Kredyt jest pomocnym narzędziem finansowym, za pomocą którego możemy nabyć auto zarówno z salonu (czyli nowiuteńkie), jak i z drugiej ręki. Tutaj są jednak pewne wyjątki. Przede wszystkim należy zwrócić uwagę na wiek pojazdu. Czym auto starsze, tym trudniej może być o kredyt, a już na pewno nie dostaniemy go nie mając w ogóle żadnej gotówki.. Banki chętniej finansują zakup aut, których wiek nie przekracza 10 lat. Powód? A no jest banalnie prosty: średnio takie kredyty są przyznawane na okres do 5 lat i doliczając ten okres do wieku samochodu, będziemy mieli już prawdziwego staruszka, którego wartość oczywiście jest bardzo niska. Dlatego chcąc finansować zakup pojazdu z kredytu, należy w pierwszej kolejności wziąć pod uwagę jego wiek oraz wiek, jaki osiągnie na koniec kredytu. Tutaj oferta banków jest oczywiście różna i różne instytucje finansowe, różnie podchodzą do tej sprawy. Najbardziej wyrozumiały pod tym względem wydaje się być GE Money Bank, który przewiduje dopuszczalny wiek pojazdu na koniec kredytowania nawet do 20 lat. Dla porównania w mBanku okres ten wynosi średnio 15 lat, a w BZ WBK tylko 8 lat. Na pewno więcej zapłacimy za ratę w przypadku starszych aut, które są średnio o 2-3% wyżej oprocentowane niż te nowe samochody. Wiek auta wpływa więc znacząco na to, ile miesięcznie wyniesie nas kredyt. Wysokość oprocentowania, prowizji i innych opłat uzależniona jest od tego jaką wartość ma auto i ile ma lat oraz na jak długo taki kredyt będzie zaciągniety. Od wieku pojazdu zależy także to, czy wymagany będzie wkład własny.
Jaki bank może mieć najlepszą ofertą?
Oferta kredytów samochodowych jest naprawdę bardzo szeroka. Praktycznie każdy bank, ma w swojej ofercie możliwość udzielania tego typu kredytów. Przed decyzją i wyborem banku, należy więc wcześniej rozejrzeć się za rzeczywiście najlepszą ofertą, która w porównaniu do konkurencji może nam przynieść niekiedy nawet kilkadziesiąt złotych miesięcznych oszczędności. Popularnym w ostatnim czasie stało się zaciąganie kredytów w bankach powiązanych z danym producentem samochodu. Przykład Toyata Bank Polska, czy VW Bank, Fiat Bank Polska. Skorzystanie z takiej oferty już u dilera albo w salonie, daje nam wiele korzyści, zaczynając od oszczędzonego czasu, a kończąc na łatwiejszym dostępie do kredytu i ograniczeniem formalności. Tutaj jednak mogą czyhać małe pułapki: otóż to co proste i łatwe w dostępie, nie zawsze musi być najtańsze. Dlatego warto przed decyzją porównać ofertę takiego banku, z ofertą innego banku, bardziej uniwersalnego. Oczywiście zdażyć może się również sytuacja, że w uniwersalnym banku usłyszymy odmowę kredytu, a w banku związanym z danym salonem albo producentem już nie. Powód jest prosty. Banki powiązane z koncernami oferują kredyty na warunkach gorszych niż konkurencja, bo niewiele ich udzielają w porównaniu z uniwersalnymi placówkami. Muszą więc więcej zarabiać na pojedynczym kliencie, żeby wypracować zysk. To w prostym tłumaczeniu oznacza, że zapłacisz wyższe raty, niż gdybyś poszedł do konkurencyjnej placówki. Niemniej jednak przed wyborem banku i zapoznaniem się z jego ofertą trzeba, po prostu porównać zasady i poszczególne oferty. Każdy bank oferuje bowiem własne zasady finansowania i oprocentowania i często mamy tutaj do czynienia z czymś co można nazwać „coś za coś”.
Bardzo dobrym rozwiązaniem jest skorzystanie np. z oferty, tego banku, którego jesteśmy klientami. Bardzo często zdarza się, że dla stałych klientów banki oferują dodatkowe promocje, czy obniżone oprocentowanie. Nawet jeśli na pierwszy rzut oka oferta banku wydaje się nam nieatrakcyjna lub gorsza od konkurencyjnego banku, warto wybrać się do niego i zapytać o ofertę dla klientów banku. Powodem tego jest fakt, iż często mamy bowiem możliwość tam negocjowania niższej ceny.
Generalnie nie ma jednej zasady gdzie i w jakim banku zaciągać pożyczek. Najlepszym wyjściem jest po prostu poznanie oferty kilku banków i porównanie ich zgodnie z własnymi preferencjami.
Jakie zabezpieczenia są wymagane?
Jeżeli chodzi o zabezpieczenia kredytów to jednym z warunków jest ubezpieczenie autocasco. Cesja praw z polisy AC stanowi jedno z najważniejszych zabezpieczeń bankowych. Praktycznie każdy bank wymaga takiej formy zabezpieczenia. Popularnym jest także weksel in blanco lub poręczenie osoby trzeciej.
Najpopularniejszymi formami zabezpieczeń są: zastaw rejestrowy oraz przewłaszczenie. Od tego, którą z tych form bank zastosuje, zależy, czy w dowodzie rejestracyjnym będzie wpis, że auto jest zabezpieczeniem kredytu, czyli nie zostało kupione za gotówkę.
Druga metoda zabezpieczania, preferowana przez banki wyspecjalizowane w kredytowaniu zakupu samochodów, to przewłaszczenie na zabezpieczenie. W takiej sytuacji bank jest współwłaścicielem samochodu w 49 %. Jeżeli taką formę zabezpieczenia przyjmie bank, wówczas za wiele z samochodem zrobić nie można bez jego zgody. Dlaczego? bo karta pojazdu zostaje w depozycie banku, a bez jej posiadania auta nie można np. sprzedać. Oczywiście istnieje możliwość jej wypożyczenia jeżeli jest nam niezbędna np. do zainstalowania instalacji gazowej czy innych zmian konstrukcyjnych. Oficjalnie jednak bank jest współwłaścicielem auta do czasu spłaty kredytu.

Kilka banków oferuje tzw. przewłaszczenie warunkowe. Oznacza to, że pozostajesz właścicielem auta, ale w umowie jest klauzula, że w razie niespłacenia dwóch kolejnych rat kredytu 49 proc. udziału we własności pojazdu automatycznie przechodzi w ręce banku.
Kredyt w obcej walucie? Czemu nie!
Kredyt samochodowy można zaciągnąć także w obcej walucie. Tu mamy do wyboru dolary, euro, czy franki szwajcarskie. Należy jednak dobrze się nad tym zastanowić i przekalkulować co jest bardziej opłacalne: waluta krajowa, czy zagraniczna. Kredyty w euro czy dolarach są mało opłacalne ze względu na oprocentowanie zbliżone poziomem do kredytów w walucie krajowej. Najtańsze są kredyty we frankach i nad taką pożyczką warto się jeszcze ewentualnie zastanowić.
Przy kredycie w obcej walucie trzeba pamiętać o jednym – o różnicach kursowych i ryzyku z tym związanym. Zasadą przy zaciąganiu kredytów walutowych jest pożyczanie, gdy waluty są najdroższe i kiedy przewiduje się w późniejszym czasie umocnienie złotego. W przeciwnej sytuacji, zamiast oszczędzić na racie, stracimy i to nawet sporo. A więc jeżeli obca waluta jest w momencie zaciągania kredytu tania, lepiej zrezygnować z takiej opcji i wybrać kredyt złotówkowy. Jest jeszcze jedna ważna zasada: im dłuższy czas spłaty, tym wyższe ryzyko kursowe. Kredyty w obcej walucie powinniśmy więc zaciągać raczej na krótsze terminy, ze względu na niższe ryzyko kursowe.

--
Marcin Wójcik
Auto-sprinter.pl - samochody używane, giełda samochodowa, auta sprowadzane


Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

piątek, 7 sierpnia 2009

Nowe Polo już w sprzedaży!


Cennik nowego Polo zaskakuje drożyzną w porównaniu do poprzedniego modelu.
Za najtańszą wersję nowego Polo Trendline z silnikiem benzynowym 1,2 trzeba wyłożyć aż 40 540 zł bez klimatyzacji, klimatyzacja za dopłatą 3900 zł.
Natomiat najtańsza wersja Trendline nowego Polo z silnikiem diesla 1.6 TDI CR DPF 75 KM (55 kW) będzie nasz kosztować 50 290 zł, oczywiscie tez bez klimatyzacji.
W porównaniu do poprzedniego Polo jest to skok cenowy na kadej wersji o minimum 10 000 zł. To chyba lekka przesada jak za takie małe autko. konkurencja moze wiec spać spkojnie, bo tej klasy samochód można mieć znacznie taniej jezeli oczywicie nie zależy nam na marce Volkswagena.


Przykladowa konfiguracja:

O Quadach

wolkswagen-polo.blogspot.com/
Zestawienie obu projektów prowadzi do prostego wniosku: już wkrótce wszystkie quady będą podlegać opodatkowaniu akcyzą.

Quady pod lupą Ministerstwa Finansów
autorem artykułu jest Maciej Rogacki
Już wkrótce wszystkie quady będą opodatkowane akcyzą na tych samych zasadach co samochody osobowe!
W opublikowanym przez Ministerstwo Finansów projekcie nowelizacji ustawy o podatku akcyzowym znalazła się niepozorna zmiana, która w praktyce doprowadzi do objęcia podatkiem akcyzowym popularnych quadów.
Zgodnie z ustawą akcyzie, podlegają w Polsce "wyroby akcyzowe", a więc wyroby energetyczne, energia elektryczna, napoje alkoholowe oraz wyroby tytoniowe - ich opodatkowanie jest obligatoryjne na podstawie przepisów unijnych. Oprócz tego polski ustawodawca objął akcyzą także samochody osobowe, czego regulacje UE nie wymagają.
Jednocześnie definicja "samochodów osobowych", zamieszczona w ustawie akcyzowej, jest dość specyficzna. Zgodnie z obecnym brzmieniem art. 100 ust. 4, w pojęciu tym mieszczą się "pojazdy samochodowe i pozostałe pojazdy mechaniczne przeznaczone zasadniczo do przewozu osób" w tym samochody typu kombi i samochody wyścigowe, z wyłączeniem: autobusów (pow. 9 miejsc), skuterów śnieżnych, meleksów oraz quadów.
W projekcie nowelizacji Ministerstwo Finansów zaproponowało jednak "drobną" zmianę powyższego przepisu. Zgodnie z propozycją MF z definicji "samochodu osobowego" wyłączone byłyby tylko quady, "które nie podlegają rejestracji zgodnie z przepisami ustawy z dnia 20 czerwca 1997 r. - Prawo o ruchu drogowym". Oznacza to, że wszystkie quady, które rejestracji podlegają będą objęte akcyzą.
Które quady podlegają obowiązkowej rejestracji? Zgodnie z obecnymi przepisami - żadne. Dopóki użytkownik nie chce poruszać się quadem po drogach publicznych, rejestrować swojego pojazdu nie musi.
Zestawienie obu projektów prowadzi do prostego wniosku: już wkrótce wszystkie quady będą podlegać opodatkowaniu akcyzą. Sposób wprowadzenia tego podatku wydał się nam dość dziwny. Nic bowiem nie stało na przeszkodzie, by ustanowić go wprost w ustawie akcyzowej przez jednoznaczne włączenie quadów do definicji samochodów osobowych. Ponieważ tego nie uczyniono, nabraliśmy pewnych wątpliwości, co do intencji autorów projektu. Wątpliwości te zostały jednak rozwiane przez przedstawicieli Departamentu Podatku Akcyzowego i Ekologicznego MF, z którymi się skontaktowaliśmy. Potwierdzili oni, że celem ministerstwa jest opodatkowanie wszystkich quadów akcyzą.
Na pocieszenie dodajmy, że projekt nie przewiduje żadnych zmian w wysokości stawek akcyzy. Przypomnijmy, że akcyza od samochody osobowych o pojemności silnika do 2000 cm3 wynosi 3,1%, zaś od samochodów o większej pojemności silnika - 18,6%. Rzecz jasna quady, w których pojemność silnika rzadko przekracza 700 cm3 podlegać będą opodatkowaniu według niższej stawki. Nawet to oznacza jednak wzrost ceny najtańszych quadów o przynajmniej kilkaset złotych (trzeba pamiętać, że kwota akcyzy wchodzi do podstawy opodatkowania VAT-em), a tych z górnej półki (pow. 40.000 zł) - nawet o 1.500 zł.
W tej chwili trudno określić kiedy nowelizacja ustawy akcyzowej wejdzie w życie. Na razie została ona przesłana do uzgodnień międzyresortowych. Dopiero po zaakceptowaniu przez [url=http://www.finanseimy.pl]Radę Ministrów może ona trafić do Sejmu, który z kolei może nad nią pracować wiele miesięcy. Zarówno Rada Ministrów, jak i parlament mogą jeszcze zmienić zapis o opodatkowaniu quadów.

--
Ogłoszenia motoryzacyjne
Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

środa, 5 sierpnia 2009

Radary

Jak policja cie namierza ? czy sprzęt pilicji jest precyzyjny? i naprawde pokazuje ile przekroczyles prędkosć?

wtorek, 4 sierpnia 2009

Elektryczne auto

wolkswagen-polo.blogspot.com/
Aby zachować jak najwięcej miejsca w kabinie pojazdu, baterie Li-Io zostały rozłożone na całej podłodze. Wystarczy 30 minut w zwykłym gniazdku, aby naładować je do 80% maksymalnej pojemności.

Samochód na prąd dla wszystkich!
autorem artykułu jest Grzegorz Kopowski
Leaf jest niewiele większym, pięciomiejscowym hatchbackiem segmentu C od modelu Tiida. Wyposażony został w 107-konny silnik elektryczny zasilany z baterii litowo-jonowej, a jego prędkość maksymalna to 140 km/h. Nie jest zbyt imponująca, lecz duży moment obrotowy (290 Nm) wynagradza to w postaci dynamicznej jazdy. Akumulator można ładować w domu, ze zwykłego gniazdka w ścianie. W pełni naładowany pozwoli na przejechanie około 160 km.
Pojazd na zdjęciu nie jest prototypem, ani modelem testowym. Wypuszczony do sprzedaży będzie całkiem podobny do tego poniżej.
Obrazek
Szef projektantów Nissana, Masato Inoue mówi - Nasz samochód będzie pierwszym całkowicie elektrycznym pojazdem, na który będą mogli sobie pozwolić zwykli kierowcy i który będą mogli używać codziennie.
Leaf do najładniejszych nie należy, jednak nie wyróżnia się spośród szeregów dzisiejszej motoryzacji. Dzięki swojej niezbyt wygórowanej cenie - około 20 tys. Euro, produkt ten staje się bardzo ciekawą propozycją dla wielu kierowców.
Obrazek
Aby zachować jak najwięcej miejsca w kabinie pojazdu, baterie Li-Io zostały rozłożone na całej podłodze. Wystarczy 30 minut w zwykłym gniazdku, aby naładować je do 80% maksymalnej pojemności. Jednak gdy chcemy mieć auto naładowane w 100%, potrzeba niestety aż 8 godzin w 200V. Ciekawe jest to, że bateria akumulatorów waży około 200 kg, a Nissan zapewnia, że samochód gotowy do jazdy będzie miał mniejszą masę, niż podobnej klasy auta z tradycyjnym układem napędowym. Powodem tego jest m.in. brak konieczności stosowania ciężkich przekładni.
Dodatkowo Nissan podpisał umowy z 30 państwami na świecie (m.in. Wielka Brytania, USA) dotyczące przygotowania infrastruktury do ładowania baterii na terenie miast.

--
Zapraszam na naszą giełdę samochodową.
Na pewno znajdziesz coś dla siebie!
PORTALWORLD
Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Pasy bezpieczeństwa

Nie zapięcie pasów przez kierowcę czy pasażerów grozi podczas wypadku wyrzuceniem przez przednią szybę jak z katapulty. Dlatego nie zapięcie pasów to nie tylko mandat, gdy nas złapie patrol, ale poważne zmniejszenie szans na przeżycie. Według raportu Europejskiej Rady Bezpieczeństwa Drogowego z 2007r. przy zapiętych pasach szanse na przeżycie rosną o 50 procent. W Europie liczba ofiar śmiertelnych dzięki pasom bezpieczeństwa jest mniejsza o 40 procent rocznie.
A historia zapinania pasów ma zaledwie 50 lat. Pierwszym samochodem wyposażonym w pasy bezpieczeństwa było szwedzkie Volvo. Były to zwykłe pasy biodrowe. Dzisiaj stosuje się seryjnie pasy biodrowo - ramieniowe a w samochodach sportowych w rajdach pasy czteropunktowe.
Współczesne pasy bezpieczeństwa są już bardzo skomplikowanymi konstrukcjami technicznymi z bezwładnościowymi napinaczami, ogranicznikami siły ich napięcia, regulacją punktu kotwiczenia na słupku dachowym. Ciągle konstruktorzy pracują nad ich udoskonaleniem, aby zapewnić coraz większe bezpieczeństwo w samochodzie. Dlatego zapinanie pasów niech stanie się odruchową czynnością a unikniemy łapania się za nie zapięty pas, gdy zobaczymy przed nami patrol. Bo może tym sposobem unikniemy mandatu, ale czy w krytycznym momencie będzie czas na zapięcie pasów, o których zapomnieliśmy przed przekręceniem kluczyka w stacyjce?

poniedziałek, 3 sierpnia 2009

Folie przyciemniające

Przyciemniane szyby receptą na upał?
Kiedy wybieramy się w podróż samochodem bez klimatyzacji w upalny dzień przed nami stoi perspektywa sauny w samochodzie. Producenci folii przyciemniających twierdzą, że znaleźli na to receptę. Gwarantują przyjemny chłód podczas letnich podróży, czy aby na pewno.? Ostatnio miałem okazję zapoznać się z testem, folii przyciemniających, okazało się, że folie zamontowane w bocznych tylnych szybach oraz w szybie tylnej potrafiły zatrzymać nagrzewanie wnętrza samochodu o jakieś 9 stopni przy temperaturze na zewnątrz około 33 stopni. Tak, więc w samochodzie bez folii na wysokości tułowia kierowcy temperatura wynosiła 61 stopni, a samochodzie oklejonym foliami 52 stopnie. Koszt oklejenia samochodu foliami kształtuje się od 500 do 1000 zł, więc nie jest to mały wydatek za te kilka stopni niższą temperaturę. Poza tym takie oklejanie najlepiej zlecić specjalizującym się w tym warsztatom, ponieważ nieprawidłowe zaklejenie samochodu może nas drogo kosztować. Przepisy nie pozwalają na swobodne oklejanie szyb. Przednia szyba musi przepuszczać 75 procent światła a przednie boczne 70 procent, o tylnich szybach przepisy nie wspominają, więc można je dowolnie oklejać. Podsumowując warto przemyśleć czy rzeczywiście warto szyby oklejać, ponosząc dość duże koszty za tę usługę.
Pełny test folii przyciemniających można znaleźć w tygodniku motor nr. 32-33 2009r

sobota, 1 sierpnia 2009

Nowe Polo


Nowe Polo już wkrótce w sprzedaży
Niedługo w salonach Volkswagena pojawi się nowe Polo. Ten znany od wielu pokoleń samochód od lat cieszy się niesłabnąca popularnością. Jego nowa wersja będzie jeszcze bardziej dynamiczna i funkcjonalna. A na dodatek, poza wspaniałymi możliwościami jezdnymi i doskonałą prezencją, samochód będzie cechować oszczędność paliwa, a tym samym - troska o środowisko naturalne.

Stylistyka nowego Polo nacechowana jest wieloma charakterystycznymi dla modelu elementami. W najnowszej odsłonie Polo pojawi się w wybitnie sportowej, eleganckiej estetyce. Pełna dynamiki i charyzmy sylwetka zapowiada doskonałe możliwości drzemiące pod maską. W połączeniu z funkcjonalnością na najwyższym poziomie i maksymalnym bezpieczeństwem- nie ma wątpliwości, co do tego, że także tą wersję Polo czeka ogromny sukces.

Dla Polo opracowano trzy nowe silniki wysokoprężne o pojemności 1,6 l z bezpośrednim wtryskiem Common Rail: 75 KM (55 kW), 90 KM (66 kW) oraz 105 KM (77 kW). W ofercie silników benzynowych znajdą się 3-cylindrowe jednostki napędowe o pojemności 1,2 l i mocy 60 KM (44 kW) lub 70 KM (51 kW) oraz 4-cylindrowy silnik 1,4 l o mocy 85 KM (63 kW).
http://www.volkswagen.pl/newsletter/news/391/

interesujące blogi

  • Sufity podwieszane - Sufity podwieszane - aranżacje wyjątkowego wnętrza Autor: *Tasia Nina Góral* Ktoś kto ceni niepowtarzalność i wyjątkowość w wystroju swojego mieszkania c...
  • Neapol - Południowe Włochy Autor: *Ron Midway* Południowe Włochy to zupełnie inny świat w porwaniu z tymi z północy. Część osób, która zna popularne wśród polaków...
  • Powrót naszych "bohaterów" euro 2016 - To co zrobili z wami kibice na lotnisku to tak naprawdę pokazuje gdzie mają was i ten kraj - przegrywać też trzeba umieć, ale tu nie chodzi o przegraną bo ...
  • Darmowy antywirus - Jeżeli jeszcze nie masz programu antywirusowego to koniecznie zainstaluj jakąś ochronę swojego laptopa np. Avast. darmowa wersja tego programu jest dostępn...
  • ładowarki - Przenośne ładowarki do telefonów, do czego służą? Autor: *Andrzej Bastian* Jak się Tobie wydaje, co jest najsłabszą stroną obecnych telefonów komórkowych...
  • Used Cars - Taking the vehicle for a test drive is one of the most important things to be done when buying a used car. Chances are you would want to know whether or no...
  • Jak sprzedać samochód - Przygotuj się do odpowiedzi na pytania – czy auto posiada jakieś usterki, czy uległo wypadkowi, co wypadałoby w nim wymienić. Nie ma sensu zatajać niedocią...