wtorek, 28 lipca 2009

Używany samochód

wolkswagen-polo.blogspot.com/
Nabycie używanego samochodu nie jest przecież żadną ujmą na honorze, choć nie wszyscy są tego zdanie. Stawiają sobie ultimatum: albo nowy samochód albo żaden.

Męskie ego czy ekonomia? Samochód nowy czy używany

autorem artykułu jest Lucyna Pokusa
Samochód kiedyś stanowił wyznacznik pozycji społecznej. Dziś jego posiadanie nie świadczy o wysokiej roli, gdyż teraz posiadać auto może niemal każdy. Istotny jest model i marka samochodu, który stał się przecież symbolem męskości i niezależności.
Marka, model, moc, kształt, wyprofilowanie, kształt są tym, czego wybór wymaga przemyślenia, porównania, przedyskutowania z innymi. Wszystko to bowiem świadczy o klasie samochodu, w którym nabywca musi czuć się przecież dobrze. Trudność polega na bogatej ofercie dealerów, którzy prześcigują się w spełnianiu oczekiwań klientów.
Modele są dostosowywane do poziomu i stylu życia współczesnego człowieka. Liczy się nie tylko moc, ale i wygoda, czy elegancja. Opisy samochodów zawierają informacje o możliwościach pojazdu, o stopieniu bezpieczeństwa oraz komfortu jazdy.
Wybór odpowiedniego samochodu jest zatem nie lada zadaniem. Przyszły nabywca musi wziąć pod uwagę swoje preferencje, a także możliwości finansowe, które często uniemożliwiają nabycie wymarzonego pojazdu. W tym momencie powstaje dylemat: kupić używany samochód, czy nie kupować go wcale, czy może jeszcze zaoszczędzić i zarobić na ten idealny. Dwie ostatnie możliwości nie rozwiązują problemu, bo ich wybór oznacza nadal nieposiadanie auta.
Nabycie używanego samochodu nie jest przecież żadną ujmą na honorze, choć nie wszyscy są tego zdanie. Stawiają sobie ultimatum: albo nowy samochód albo żaden. Tylko warto się zastanowić, do czego ma prowadzić ten upór i czy chęć posiadania nowego pojazdu nie wynika tylko z męskiego egoizmu. Zawartość portfela jasno wskazuje, co jest lepszym rozwiązaniem, ale męska duma nie zawsze pozwala na rozsądne działania. Jak wiadomo, samochody używane są tańsze, co oczywiście nie znaczy, że gorsze, gdyż standard często aż tak bardzo nie odbiega od auta prosto od dealera. Najważniejsze jest przecież to, by ułatwiać sobie życie, a nie je komplikować wyrzeczeniami, czy wieloletnimi kredytami.
samochód staje się nieodłączną częścią życia rodziny. Jego posiadanie otwiera wiele nowych możliwości. Jest nie tylko środkiem komunikacji, ale i świadkiem zarówno pozytywnych, jak i negatywnych emocji kierowcy oraz pasażerów, czy to w drodze do i z pracy, na urlop, na wypad weekendowy, etc. Ułatwia swobodne poruszanie się, choć czasami płata też figle, gasnąc z niewiadomego powodu na pustej drodze, czy nie zapalając się w zimie, gdy kierowcy się spieszy. To wszystko jednak świadczy o jego wyjątkowości i uroku.
Na początku warto zapoznać się z ofertami caroutletów, jak choćby www.caroutlet.pl, na których można znaleźć wiele ciekawych, atrakcyjnych cenowo ofert.

--
samochód
Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

środa, 22 lipca 2009

Samochody Jacksona

Samochody Michael Jackson

muzyka Michaela Jacksona na stronie www.jackson.hostoi.com
autorem artykułu jest Maciej Rogacki




W lutym 2009 rok ogłoszono, że Krół Pop-u zamierza pozbyć sie części swoich samochodów. Aukcja została jednak odwoła, zanim to sie sało mielismy okazje zobaczyć czym jeździ Michale Jackson. Teraz, kiedy Michael Jackson nie żyje, auta i tak trafią pod młotek, by pokryć choć część zobowiązań finansowych Króla Popu.



Czyli conajmniej 4 róznie limuzyny, miedzy innymi Rolls Royce Silver Seraph. Plotki mówią, że Michale sam zaprojektował wnetrze samochodu. Może to tłumaczyć olbrzymie ilości 24-karatowego złota oraz wygląd, żywcem przeniesiony z pałacu wersalskiego. Auto pod maską ma aluminiowy silnik V12 o pojemności 5.4 l, który dysponuje mocą 322 KM.



Król był również posiadaczem Rolls Royce'a Silver Spur II, wykończonego białymi skórami i czarnym materiałem. Na przyciemnianych oknach, wewnątrz auta były zawieszone białe zasłonki. Auto miało też w pełni wyposażony barek. Kolejną limuzyną był Lincoln Town Car z 1988 r. Auto miało najskromniejsze wykończenie - szare skóry połączone z materiałem w tym samym kolorze. Ostatnią limuzyną w kolekcji artysty był Cadillac Fleetwood z 1954. To ten sam pojazd, który był użyty na planie filmu "Wożąc panią Daisy".



W skład kolekcji Jacksona wchodził również autokar Neoplan z indywidualnymi fotelami i dywanem na podłodze. Autokar, użyty podczas HIStory World Tour, ma również łazienkę z prysznicem i toaletę. Na sprzedaż mogą trafić również pojazdy amerykańskiej marki GMC: wóz strażacki High Sierra z 1986 r. oraz terenówka Jimmy z 1988 r. Pośród aut znalazło się również miejsce dla repliki Detamble Model B z 1909 r.

--
Ogłoszenia motoryzacyjne
Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

poniedziałek, 20 lipca 2009

elektryczne samochody

Elektryczne samochody znowu popularne
autorem artykułu jest Wojciech Mroczkowski
Koncepcja elektrycznego samochodu wcale nie jest taka nowa jak nam się wydaję. Ludzie używali ich już bardzo dawno. Tak naprawdę w latach 1900 ludzie częściej używali samochodów elektrycznych niż tych na paliwo. W latach 1920 kiedy popularność na samochody znacznie wzrosła paliwo było bardzo drogie. Uruchomienie takiego samochodu było również bardzo skomplikowanym procesem. Nie było kluczyka, którym można by uruchomić zapłon. Trzeba było uruchamiać samochody poprzez kręcenie korbą, która najczęściej była umieszczana w przedniej części samochodu.
Samochody spalinowe nie tylko było trudne do uruchomienia ale również emitowały ogromne zanieczyszczenia i były hałaśliwe, ponieważ tłumiki były bardzo prowizoryczne lub w ogóle ich nie było. Wierzcie lub nie ale w pewnym momencie elektryczne samochody były tak popularne w Stanach Zjednoczonych, że po amerykańskich drogach jeździło ich 50 000.
W momencie kiedy samochody z silnikami spalinowymi stały się tańsze elektryczne samochody zaczęły znikać z rynku. Wynalezienie elektrycznego startera zwiększyło popularność samochodów spalinowych i od pewnego momentu zaczęto je produkować tylko z takim starterem. Samochody napędzane paliwem mogły pokonać większe dystanse niż elektryczne samochody. Dlatego samochody spalinowe zaczęły zdobywać większą popularność niż elektryczne.
W dzisiejszych czasach, ze względu na świadomość społeczeństwa jak bardzo szkodliwe są spalinowe samochody dla środowiska elektryczne samochody znowu stają się popularne.
Benzyna nie jest używana w elektrycznych samochodach. Pracują one wykorzystując energię z baterii, które się w nich znajdują. 12 lub więcej baterii jest potrzebnych żeby uruchomić elektryczny samochód. Prowadzenie elektrycznego samochodu przypomina trochę prowadzenie zdalnego samochodu. Silnik pracuje na energie jak również sterowanie, czyli skręt kół jest wspomagany elektrycznie.
Ładowanie takiego samochodu może się odbywać każdej nocy a niektóre samochody mogą być podpięte do zwykłego elektrycznego gniazdka. Niektóre wymagają specjalnej elektrycznej stacji zasilania, coś w rodzaju stacji zasilania baterii wózków widłowych. Jest wiele różnych rozwiązań przechowywania energii w takich samochodach.
Baterie stosowane w tych samochodach mogą być litowe lub niklowo-kadmowe. W tej chwili trwają zaawansowane prace nad ulepszeniem baterii aby mogły pomieścić więcej energii i szybciej się ładowały. Od ostatniego wybuch popularności na elektryczne samochody zniknęły one praktycznie całkowicie z rynku. Bardzo trudno je znaleźć na giełdzie pod hasłem używane samochody. Wbrew pozorom były to dosyć szybkie samochody. Osiągały prędkość do 200 km/h i mogły przejechać od 150 do 200 mil bez konieczności ładowania.
Producenci samochodów prowadzą ciągłe badania na poprawieniem jakości ich produktów tak aby ich samochody były bardziej ekologiczne. Ponowny wzrost popularności elektrycznych samochodów coraz częściej sprawia, że ludzie współcześnie przesiadają się na samochody elektryczne. Jest to świetne rozwiązania zwłaszcza dla ludzie przemieszczających się w obrębie jednego miasta.
Polecam również obejrzeć film „Kto zabił elektryczny samochód”.
http://www.youtube.com/view_play_list?p=3AE0E53AA68826F8&search_query=elektryczny+samoch%C3%B3d
Pozdrawiam
Zespół GieldaMoto24.pl

--
GieldaMoto24.pl - giełda internetowa


Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

niedziela, 19 lipca 2009

Foteliki dla dzieci

Bezpieczeństwo na siedząco, czyli foteliki dla dzieci
autorem artykułu jest Małgorzata Jakubczyk
W czasie gwałtownego hamowania dziecko nie jest w stanie przeciwstawić się siłom bezwładności i z tego powodu jest zdecydowanie bardziej narażone na obrażenia ciała. Z chwilą, gdy dochodzi do wypadku a malec jest nieprawidłowo przewożony, wylatuje on przez przednią szybę jak pocisk z katapulty. Dziś nikogo nie trzeba przekonywać, że dziecko w samochodzie jest nieporównanie bezpieczniejsze, gdy siedzi w dobrze dopasowanym i właściwie umocowanym foteliku. Czy jednak, znając teorię, stosujemy ja również w praktyce? I czy na pewno znamy teorię?

Zapytaliśmy Andrzeja Świsulskiego, współwłaściciela i instruktora wrocławskiej Szkoły Jazdy KURSANT: „ Z racji swojego zawodu całe dnie spędzam przemieszczając się po ulicach miasta i czasami mam ochotę chwycić się za głowę widząc, jak mało wyobraźni przejawiają kierowcy. Dzieci stojące pomiędzy fotelami, przyklejone do bocznej szyby samochodu, żeby lepiej widzieć, czy też wesoło harcujące na tylnym siedzeniu to niestety częsty widok. A proszę pamiętać, że przepisy ruchu drogowego nakładają na każdego kierowcę obowiązek przewożenia dziecka w foteliku samochodowym, jeśli nie ukończyło ono 12 roku życia lub nie osiągnęło jeszcze 150 cm wzrostu. Nie przepisy i ewentualne mandaty są tu jednak najważniejsze, a bezpieczeństwo dzieci. . Kierowcy często lekceważą przewożenie dziecka w foteliku w terenie zabudowanym w związku z tym że pokonują krótkie odcinki drogi np. z przedszkola do domu. Wydaje im się, że na tak krótkiej trasie nic nie może się wydarzyć, a przecież wystarczy drobna kolizja, aby niezabezpieczonemu w foteliku dziecku stała się krzywda. W chwili zderzenia samochodu jadącego z prędkością 50 km/h ciało dziecka ważące 25 kg, nie przypięte odpowiednimi pasami, staje się pędzącą masą ważącą 1 tonę. Dlatego naszym kursantom staramy się uświadomić przede wszystkim to, że są odpowiedzialni nie tylko za bezpieczeństwo na drodze, ale również w samochodzie. Dorosłych pasażerów chronią pasy i poduszki powietrzne, dziecko jest bezbronne.”

Na rynku jest tak bogaty wybór fotelików, że bardzo łatwo ulec atrakcyjnej cenie czy ładnej powierzchowności. Przystępując do zakupu trzeba jednak pamiętać o tym, jak odpowiedzialna jest to decyzja i jak wiele zależy od przemyślanego wyboru. Zawsze należy się upewnić, czy fotelik posiada certyfikat bezpieczeństwa wydany przez Państwowy Instytut Motoryzacji – informującą o tym nalepkę znajdziemy na korpusie. Najnowsza i najsurowsza norma obowiązująca w Europie to ECE R44/04. Fotelik poddawany testom może uzyskać maksymalnie pięć gwiazdek.

Przede wszystkim, aby fotelik spełniał swoją funkcję, musi być odpowiednio dobrany do wagi, wzrostu i wieku dziecka, ponieważ inne umocnienia w budowie stosuje się w tych, które przeznaczone są dla niemowlaka a inne w takich, w których zasiada np. przedszkolak. Według ekspertów nie należy używać fotelika dłużej niż 5 lat od daty produkcji - po tym czasie starzeją się materiały, z których jest wykonany. Mimo różnych okazji, najlepiej wybrać się na zakupy do sklepu, ponieważ jeśli nie znamy pochodzenia fotelika (kupujemy np. na bazarze czy aukcji internetowej) to może się okazać, że jest złej jakości lub uczestniczył w wypadku. Ważne jest również to, żeby przed zakupem przymierzyć go w swoim samochodzie, nie każdy bowiem fotelik da się poprawnie i stabilnie zamocować w konkretnym modelu, a jest to jeden z najważniejszych czynników, które wpływają na bezpieczeństwo dziecka podczas jazdy. Wybierając fotelik w sklepie warto zapytać sprzedawcę o rozwiązania techniczne, jakie w nim zastosowano (SPS, dodatkowa blokada samochodowego pasa bezpieczeństwa, możliwość osadzania fotelika na płytce czy bazie stabilizującej lub z użyciem systemu Isofix, łatwość regulacji nachylenia siedziska, sprawny system regulacji długości szelek i zmyślne zapięcie, którego dziecko nie odepnie) oraz wyposażenie (wkładki, ochraniacze na szelki, daszek itd.), aby nie rezygnować z zakupu czegoś, co jest dla dziecka niezbędne. Ponieważ podczas dłuższej jazdy maluch zwykle zasypia, ważne by dało się go wtedy jedną ręką ustawić w pozycji półleżącej. Dla wygody i bezpieczeństwa lepiej wybrać model głęboki z wyższymi, bardziej masywnymi bokami.
www.kursant.wroclaw.pl

--
prsolution
Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

piątek, 17 lipca 2009

Używane felgi

Ostatnio na polskim rynku pojawił się nowy trend dotyczący zakupu felgi i opon używanych. Szczególnie zjawisko to dotyczy felg używanych, których ceny są niewątpliwie atrakcyjne w porównaniu do nowych felg.

W odpowiedzi na pojawiający się popyt powstało już kilka sklepów internetowych sprzedających felgi używane. Do najnowszych sklepów oferujących felgi używane można zliczyć sklep extraopony. W Ofercie sklepu są przede wszystkim opony i felgi używane, ale oczywiście nie tylko. Felgi używane są dosyć trudnym produktem do sprzedaży ponieważ klientowi trudno sprawdzić czy dana felga używana nie posiada jakichś uszkodzeń. Felgi używane również mogą być poobdzierane lub posiadać inne wady. Dlatego też sklep ten udziela gwarancji na wszystkie sprzedawane przez nich felgi używane, w celu zapewnienia wiarygodności i przekonania klientów do oferowanych w sklepie produktów.

Nowe felgi są niewątpliwie drogie, co za tym idzie nie każdy przeciętny Polak może sobie na nie pozwolić, dzięki takim sklepom klienci będą mieli dostęp do szerokiego asortymentu felg używanych w znacznie niższych cenach, akceptowalnych na każdą kieszeń. Dlatego też firma zakłada jako główny obszar oddziaływań rynek niszowy. Czy biznes ten się sprawdzi - czas pokaże, na razie zapowiada się obiecująco, aczkolwiek jeszcze za wcześnie by określić czy sklep będzie się rozwijał i czy przyniesie pożądane efekty w postaci silnej pozycji na rynku internetowym. Oprócz felg sklep oferuje również opony używane w różnych rozmiarach, wielu popularnych producentów.
http://www.webshock.com.pl/felgi-uzywane-coraz-czesciej-w-poslkich-samochodach/

wtorek, 14 lipca 2009

Quady

Quady dzięki medialnemu szumowi podzieliły w pewnym sensie ludzi na gorących zwolenników i równie zaciekłych przeciwników. Niby rozrywka jak każda, natomiast ze względu na charakter samych pojazdów rodzi ona dość żywe emocje, a ostatnio nawet ustawodawca planuje jakieś ruchy w kierunku unsankcjonowania jazdy „czterokołowcami”… Czy zarzuty kierowane w stronę quadów są słuszne?
Komu quada?
Quady są dość nowym pomysłem, choć na rynku funkcjonują już kilka lat. Służą przede wszystkim do jazdy po bezdrożach - tam gdzie samochód, często nawet terenowy nie daje rady (lub też po prostu nie jest potrzebny).
Budowa pojazdu pozwala poruszać się sprawnie po leśnych ostępach, w błocie, piasku, także na terenach górzystych. To znów implikuje dwa rodzaje zastosowań - z jednej strony quady jest to dobre narzędzie dla grup operacyjnych (ratownicy górscy, strażnicy leśni, terenowe służby celne i podobne), z drugiej zaś są źródłem doskonałej rozrywki dla fanów adrenaliny. I to właśnie o tą grupę zapaleńców się rozchodzi.
ATV nie dla każdego
Nie ukrywajmy - złą sławę ATV (to zamienna nazwa quadów - skrót od angielskiego Automated Transfer Vehicle) zyskały sobie przez nie do końca przemyślane eskapady amatorów czterokołowców w w miejsca, gdzie zwyczajowo dbało się o poszanowanie natury. Quadowcy nie odpuszczają parkom narodowym, czy innym chronionym terenom. Dzieje się tak głównie dlatego, że są niemal nieuchwytni - bowiem poruszają się na obszarach gdzie ścigać mógłby się z nimi w zasadzie tylko motocykl crossowy. Ta nieuchwytność jest własnie powodem zuchwałości i ignorowania przepisów, ale też - w konsekwencji - złej sławy samych pojazdów.
Jak wspomniałem wyżej - ustawodawca szykuje już nowe sankcje prawne dla łamiących przepisy quadowców, ale też i służby leśne starają się aktywnie zwalczać proceder, same też wyposażając się w ATV. Kto z tej bitwy wyjdzie zwycięzko, trudno dziś powiedzieć, natomiast jasnym jest że nie służy ona tak naprawdę żadnej ze stron.
Faktem jest jednak, że quady mocno niszczą poszycie leśne, powodują duży hałas płoszący zwierzęta, są też niebezpieczne dla turystów, gdyż ich właściciele często poświęcają bezpieczeństwo jazdy ekstremalnym doznaniom płynącym z szybkiej jazdy.
Nowa moda komunijna - quad zamiast roweru
Dodatkowym problemem jest też wiek ”kierowców” - co bardziej zamożni Polacy ulegając modzie zamiast tradycyjnych niegdyś rowerów już na komunię potrafią swoim pociechom sprezentować nowiutki quad. To naprawdę mocno kontrowersyjny pomysł - przypomnijmy sobie gdy jako dzieci otrzymywaliśmy pierwszy rower - jazda nim wcale nie była prosta, często „zaliczało się glebę”, choć rower z założenia szybkim pojazdem nie jest. W przypadku pojazdów ATV - pomimo że koła mają cztery, a nie dwa, niebezpieczeństwo jest wielokrotnie wyższe! Wbrew pozorom na nich też można się wywrócić, a przy prędkościach jakie osiągają quady i terenie w jakim mogą się poruszać, taki wypadek miewa niekiedy naprawdę poważne konsekwencje.
Czy 10-letnie dziecko będzie w stanie racjonalnie ocenić ryzyko i nie przesadzać z zabawą? Pozostawiam to do samodzielnych przemyśleń…
Co dalej?
Quady same w sobie nie są złe, a w przypadku służb mundurowych i ratowniczych bywają naprawdę zbawiennym wynalazkiem.
Natomiast w przypadku zastosowań rekreacyjnych proponuję umiar i przemyślane decyzje. Czy naprawdę trzeba pchać się do parku narodowego, żeby poczuć radość z prowadzenia czterokołowca? Strzelam w ciemno, że szybko znajdziesz w okolicy tereny określane jako „nieużytki”, gdzie będziesz mógł się właśnie „wyżyć” i poczuć kopa adrenaliny, jednocześnie nie niszcząc natury.
Nie dołączaj do ogromnej już grupy ignorantów-egoistów przedkładających własną przyjemność ponad wszystkie racjonalne argumenty, a być może kiedyś zła sława ATV w kraju zostanie zapomniana?
O autorze
Piszę, podróżuję, fotografuję... Pisać więcej nie ma co, bo i tak czyta mało kto. A zainteresowani i tak łatwo mnie znajdą :)
http://www.webshock.com.pl/quady-nowa-moda-dla-zadnych-wrazen/

środa, 8 lipca 2009

Umowa kupna samochodu

Umowa kupna sprzedaży i ubezpieczenie samochodu
autorem artykułu jest Tomasz Pedrys
W celu przeprowadzenia kupna/sprzedaży samochodu, przez obie strony sporządzana jest umowa kupna sprzedaży samochodu. Umowa ta powinna zawierać dokładną datę i miejsce jej zawarcia. Od podanej daty uzależnione są terminy określające do kiedy należy załatwić sprawy w urzędzie skarbowym, wydziale komunikacji oraz firmie ubezpieczeniowej.
Umowa kupna sprzedaży samochodu związana jest z określonymi obowiązkami dla kupującego jak i sprzedającego. Kupujący musi zarejestrować samochód w Wydziale Komunikacji w ciągu 30 dni od daty zakupu. Nowy właściciel musi zdecydować czy chce pozostawić ubezpieczenie OC w firmie ubezpieczeniowej, w której wykupił ją sprzedający. Nabywca ma na to 30 dni, po tym terminie ubezpieczenie OC przechodzi na kupującego. Nabywca musi także opłacić podatek oraz wypełnić i złożyć w urzędzie skarbowym deklarację w sprawie podatku od czynności cywilno prawnych na formularzu PCC-3. Sprzedający musi zgłosić fakt sprzedaży samochodu w Wydziale Komunikacji odpowiedniego urzędu. Zabezpiecza to sprzedającego od ewentualnych roszczeń, gdyby nowy właściciel spowodował wypadek lub został ukarany mandatem prowadząc pojazd zarejestrowany jeszcze na starego właściciela. Ponadto zgodnie z ustawą sprzedający powinien w ciągu 30 dni od daty sprzedaży poinformować o tym fakcie ubezpieczyciela. Do czasu poinformowania zakładu ubezpieczeń o sprzedaży zbywca ponosi wraz z kupującym wspólną odpowiedzialność za zapłatę należnej składki. Jednak szkody powstałe po dniu sprzedaży nie obciążają już zbywcy. W razie wyrządzenia szkody przez nabywcę już po zakupie samochodu, a przed poinformowaniem przez zbywcę zakładu ubezpieczeń o sprzedaży, szkoda taka będzie przypisana do polisy zbywcy i będzie on zobowiązany do udokumentowania, że w chwili wyrządzenia szkody nie był już właścicielem samochodu.
Jeśli właśnie kupiłeś wymarzony używany samochód to pozostało Ci kilka formalności związanych z kupnem sprzedażą samochodu. Życzę Ci powodzenia i szerokiej drogi!

--
MotoFinanse.PL - kredyty i ubezpieczenia samochodowe
Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

niedziela, 5 lipca 2009

Prawo Jazdy

Przychodzi czas, kiedy zdajemy sobie sprawę, że komunikacja miejska już nam nie wystarcza. Chcemy jechać dalej, szybciej, w lepszym towarzystwie, bez tłoku i przede wszystkim tam gdzie my chcemy. Wiec decydujemy się zapisać na kurs prawa jazdy robiąc w ten sposób pierwszy krok do spełnienia marzeń. W pierwszej chwili wydaje nam się, że to żaden problem. Jednak bardzo szybko przychodzą wątpliwości, którą szkoła nauki jazdy jest najlepsza, jaki ośrodek ma największą zdawalność i jakiego instruktora wybrać. Czasem znajomi opowiadają nam mity o rządnych krwi egzaminatorach nauki jazdy, którzy na egzaminie zamieniają się w demonów i za wszelką cenę chcą nas oblać. Ale czy to prawda? Nie dajmy się wystraszyć. Egzaminatorzy sprawdzają naszą wiedzę na temat prowadzenia pojazdów i jeśli wszystko opanowaliśmy dość dobrze zdamy prawko za pierwszym razem.

Zacznijmy od początku. Cena kursu na prawo jazdy stale rośnie, a my nie chcemy przecież przedłużać go w nieskończoność opłacając dodatkowe godziny jazdy po mieście i kolejnych egzaminów. Szukamy wiec wsparcia w Internecie. Stron o tematyce nauki jazdy jest wiele, oferują pomoc w czasie trwania kursu udostępniając testy egzaminacyjne, kodeks drogowy, opisują przebieg egzaminu, ale znaleźliśmy też jedna atrakcyjną dla kandydata na kierowcę z każdego regionu Polski.

Serwis Polskie Szkoły Jazdy, bo o nim mowa, oferuje dokładne opisy szkół nauki jazdy. Najwięcej ośrodków szkoleniowych dla kierowców jest z miast tj.: Warszawa, Kraków, Poznań czy też Bydgoszcz, ale jesteśmy pewni, że już wkrótce w serwisie zarejestrują się nowe szkoły jazdy, ponieważ rejestracja jest darmowa i atrakcyjna dla szkół. Użytkownicy serwisu mogą wybrać szkoły jazdy z konkretnego województwa, porównując oceny i komentarze wystawione przez byłych kursantów oraz sprawdzając ich zdawalność.W drugim etapie możemy sprawdzić jak oceniani są instruktorzy nauki jazdy z danego ośrodka szkoleniowego.

Na podstronie Instruktorzy możemy sprawdzić, który instruktor jest najlepszy z danego województwa dzięki ocenom wystawionym przez użytkowników serwisu. Sprawdzając dokładnie profil instruktora możemy przeczytać komentarze, które mogą potwierdzić rzetelność wystawionych wcześniej ocen. Kolejną zaletą serwisu jest forum internetowe, dzięki któremu możemy skonsultować swoje uwagi i wątpliwości z wieloma użytkownikami oraz z ekspertem nauki jazdy, który trzeba zaznaczyć jest instruktorem jazdy.

Egzamin prawa jazdy, stres gorszy niż na maturze? Odpowiedz na to pytanie zależy tylko od nas. Wybierając szkołę jazdy oraz instruktora jazdy ufamy, że oni przekażą nam całą swoją wiedzę na temat prowadzenia pojazdów w sposób bardzo zrozumiały i praktyczny. Wiec zaufajmy tylko najlepszym ośrodkom szkolenia jazdy, tak abyśmy na drodze nie byli zagrożeniem dla siebie, ani innych uczestników ruchu.

O autorze
Jestem studentem informatyki lubiącym terrarystkę i pisanie artykułów. Moim hobby są również strony internetowe i e-biznes.

źródlo: http://www.webshock.com.pl/prawo-jazdy-stres-wiekszy-niz-na-maturze/

interesujące blogi

  • Sufity podwieszane - Sufity podwieszane - aranżacje wyjątkowego wnętrza Autor: *Tasia Nina Góral* Ktoś kto ceni niepowtarzalność i wyjątkowość w wystroju swojego mieszkania c...
  • Neapol - Południowe Włochy Autor: *Ron Midway* Południowe Włochy to zupełnie inny świat w porwaniu z tymi z północy. Część osób, która zna popularne wśród polaków...
  • Powrót naszych "bohaterów" euro 2016 - To co zrobili z wami kibice na lotnisku to tak naprawdę pokazuje gdzie mają was i ten kraj - przegrywać też trzeba umieć, ale tu nie chodzi o przegraną bo ...
  • Darmowy antywirus - Jeżeli jeszcze nie masz programu antywirusowego to koniecznie zainstaluj jakąś ochronę swojego laptopa np. Avast. darmowa wersja tego programu jest dostępn...
  • ładowarki - Przenośne ładowarki do telefonów, do czego służą? Autor: *Andrzej Bastian* Jak się Tobie wydaje, co jest najsłabszą stroną obecnych telefonów komórkowych...
  • Used Cars - Taking the vehicle for a test drive is one of the most important things to be done when buying a used car. Chances are you would want to know whether or no...
  • Jak sprzedać samochód - Przygotuj się do odpowiedzi na pytania – czy auto posiada jakieś usterki, czy uległo wypadkowi, co wypadałoby w nim wymienić. Nie ma sensu zatajać niedocią...